sobota, 28 maja 2016

26 Gogolin-Krapkowice-Rogów Opolski


Dzisiejsza wyprawa odbywała się na terenie gminy Krapkowic, a mianowicie prowadziła do zamku w Rogowie Opolskim. Moją cudowną towarzyszką była Anna W. i rower jej babci- Amanda. Cudowne imię jak na tak narwanego "rumaka"( ponoć właziłam na niego jak na konia). Nowe nieznane tereny zawsze są cudowną chwilą, bo wiem, że nie szybko tu wrócę a wspomnienia będą i to tym razem nie tylko we mnie samej!
 Wyruszyłyśmy z Gogolina gdzie pożegnała nas Karolinka, słoneczko nam dopisywało, choć za nami słyszałyśmy nie raz grzmoty i widziałyśmy nadchodzące chmury. Po drodze dokuczały nam jedynie "koty" z topoli, na które niestety jesteśmy obie z Anną uczulone, więc do tej pory nasze oczy i nosy nie są w najlepszej kondycji. Mimo cudnego akacjowego zapachu wiedziałyśmy, że puki burza nie zleje dobrze świata, to będziemy cierpieć, ale na wycieczkę należało pojechać, bo siedzieć w domu byłoby grzechem. Burza przyszła, oczyściła powietrze, ale narobiła i wielu szkód. Strażacy tej nocy będą mieli ręce pełne roboty.
 Eh... Koniec pisania, zapraszam do oglądania.

















  




niedziela, 22 maja 2016

25 Grodków-Jędrzejów


Słońce prażyło od samego rana nadając iście letni dzień. Z zazdrości do wyprawy mojego brata na wędrówki w Tatrach stwierdziłam, że nie będę siedzieć w domu (mimo iż mam co robić), tylko się gdzieś wybiorę, co by się tej zazdrości pozbyć gdzieś daleko w zielonej "puszczy". I tak się też stało. Odnowiona, spokojna i szczęśliwa powróciłam by przeżyć kolejny tydzień i przyszykować się do kolejnej wycieczki rowerowej, która będzie tym razem w okolicach Gogolina. Co i jak, w następnym poście, a dziś zapraszam do obejrzenia zdjęć z dzisiejszej wyprawy, która niespodziewanie skończyła się w Jędrzejowie przy zabytkowym pałacu, który jest Domem Opieki Społecznej.




sobota, 7 maja 2016

24 Grodków-Kopice


Dziś celem mojej podróży był ni to park ni to las obok ruin zamku w Kopicach. Dawno tam nie byłam, a na pewno nigdy nie robiłam zdjęć, więc wykorzystałam piękną pogodę by powędrować tam i odświeżyć sobie pamięć jak to miejsce wygląda i poznajdywać ukryte w gęstwinie drzew i krzewów "atrakcje". Niestety zamek sam w sobie jest otoczony siatką i jest strzeżony przez ochronę, więc nie można podejść do niego blisko a tym bardziej tam połazić wewnątrz, ale da się podejść w miarę blisko by go zobaczyć a nawet zrobić jakieś zdjęcie. Ścieżki są szerokie i jest bardzo łatwy przejazd przez cały teren. Jeśli ktoś ma ochotę na poszukiwania to zapraszam właśnie do Kopic. 

















niedziela, 1 maja 2016

23 Grodków- Radoszowice


Pogoda dopisała i dziś, choć wiatr był niemiły i chyba skończy się na bólu zatok, ale to nie jest ważne, bo zobaczyłam dziś piękne miejsca i wcale nie żałuję, że tyle kilometrów zrobiłam, by je odnaleźć. Miłego oglądania!