wtorek, 4 kwietnia 2017

40 Głębocko kwiecień 2017





Sobota i niedziela dały nam namiastkę lata. Kwiecień plecień wciąż przeplata trochę zimy trochę lata. Oby w tym roku samo lato mu się chciało pleść, bo trochę już mi tęskno za błękitami i zieleniami w krajobrazie, nich ta szarość zniknie z moich zdjęć aż znów do niej zatęsknię. W sobotę na swym rumaku podjechałam na pobliskie kąpielisko, zwane Głębocko, a fachowo to " Leśna przystań". Iglaki pięknie pachniały żywicą, aż człowiek może choć przez chwilę poczuć się jak na wydmach nad morzem. Słonko mnie wygrzało, książkę sobie poczytałam wśród szumów suchej trzciny i wróciłam do domu na obiad. Takie wypady to ja kocham!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz